torby bez zwierzaków
Pierwszą taką uszyłam ze starych jeansów. Robiąc porządki w
szafie natknęłam się na stare spodnie, takie szerokie, no może nie Piramidy (
ha! Czy ktoś jeszcze pamięta sprzed lat spodnie wąskie w pupie i proste
szerokie nogawki ! ależ był szał! To chyba lata 90-te ! no i teraz już każdy pomyśli
– o rany… musi być stara, skoro takie czasy pamięta… No dobra, to teraz
pościemniam – o takich spodniach mama mi opowiadała, ha ha ! ;))
No więc postanowiłam przerobić owe spodnie na spodenki, a
nogawki wyrzucić. Obcięłam zatem. Spodenki ok, ale bez zachwytów. Za to jak
zobaczyłam ile w tych nogawkach materiału … od razu wykombinowałam torbę.
Popatrzcie jaką :
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz