Tak sobie czasem myślę ( ale tylko czasem, bo te czasy mam już szczęśliwie za sobą ), że dzięki tym super fajnym, kolorowym szkolnym "przydasiom" szkoła może wcale nie jest taka nudna. Oczywiście mam na myśli te wszystkie multikolorowe i oczywiście "superprzydatne" i "absolutnie niezbędne" gadżety szkolne.
Ponieważ sama mam dzieci w wielu szkolnym ( no może późnoszkolnym ) wiem jak bardzo nęcące były są wszystkie piórniczki, linijeczki, strugaczki zwierzaczki i gumki w kształcie smoków, samochodów czy innych trudno mi identyfikowalnych stworów - w przeciwieństwie do moich dzieci, które o każdym stworku miały dużo do powiedzenia. Nierzadko sama ulegałam takim "nieprzydasiom" tylko dlatego że miały super-chruper kształt czy kolor, a ja w szkolnym wieku z kolorowych gadżetów posiadałam tyko gumkę chińską, która tak pachniała, że bardziej kusiła do zjedzenia niż ścierania :) :)
Tak więc i ja postanowiłam stworzyć coś szkolnego - uszyłam piórniki, które pokazałam Wam już na początku września. Temat zafascynował mnie bardzo i zaczęłam wkręcać się coraz mocniej - powstały przecudne piórniko-zwierzaki
zaglądajcie czasem do mnie http://pl.dawanda.com/shop/Alkanba
- tu więcej się dzieje niż na blogu :)
Może będziecie się zastanawiali o co chodzi z tą długą szyja u torby ? Torba może mieć wszak dłuuuuuuugie uszy :) ale szyję ??? oczywiście nie o szyje torby chodzi ale o szyję pięknych żyrafek, które naszyłam na torby.
Żyrafki są piękne - oczywiści te prawdziwe są najcudowniejsze ( jestem po niedawnej wizycie w ZOO we Wrocławiu gdzie z ogromną przyjemnością oglądałam te majestatyczne zwierzęta ) ale takim rysunkowym też niczego nie można zarzucić.
Ich wizerunek wykorzystałam wiec na torbach - popatrzcie jak urokliwie wyglądają
Wszyscy, którzy mnie znają ( i - mam nadzieję - że jednocześnie lubią 😊 ) wiedzą, jak bardzo kocham książki. Nie tylko posiadać, ale przede wszystkim czytać. Ale te analogowe - nie e- czy audiobooki. Czasem mam wrażenie, że jestem uzależniona od książek - wciągają mnie tak mocno, że przestaję dostrzegać że trzeba ogarnąć dzieci czy dom... Cudowne jest takie uzależnienie
I z tej własnie miłości do książek powstały zakładki. Temat ten wciągnął mnie zupełnie - fascynuje mnie i projektowanie i szycie, a każda zakładka która wychodzi spod igły budzi mój zachwyt. No tak właściwie to samozachwyt 😊
Super jest jeszcze to, że zarówno mój mąż jak i dzieci podrzucają mi fajne, ciekawe i oryginalne pomysły i bardzo wspierają mnie w tym działaniu.
oto kilka z moich prac - więcej możecie zobaczyć ( i kupić ) tu :http://pl.dawanda.com/shop/Alkanba/4130679-Zakladki
no i jak ? fajne ?
Dzieciaki ! wracamy do szkoły :)
gdzieś w połowie wakacji zaczęłam planować co by tu stworzyć takiego fajnego dla dzieciaków na nowy rok szkolny. no i wymyśliłam - piórniki - zwierzaki.
Oto one :)
