czwartek, 20 marca 2014
Pierwsze torby
Następne po maskotkach zaczęły powstawać torby. Na zakupy, na drugie śniadanie czy dodatkowe najpotrzebniejsze rzeczy :)
Na początku obdarowywałam nimi moje najbliższe koleżanki. A wszystkie miały motyw kotka lub słonika.
środa, 19 marca 2014
Pierwsze koty za płoty
Zaczęło się bardzo niewinnie: najpierw uszyłam maskotkę dla Córki, potem Synkowi, potem ich przyjaciołom i znajomym w prezencie ... Od tego momentu minęło już całkiem dużo czasu... Teraz wspominam je z takim lekkim sentymentem. Moje pierwsze, poważniejsze już koty - Klementyna i Teofil
Jak tak sięgam pamięcią, szycie fascynowało mnie od dawna, właściwie od dziecka, dzięki czemu moje lalki były najpiękniej ubrane. A były to czasy, kiedy ubranek dla lalek w sklepach nie było.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)


